PO-PIS łyknął CETĘ!

Na polityce partyjnej znam się słabo. Na chemii, GMO cokolwiek lepiej.W „prawicowych” mediach, w sieci, w telewizorniach mnóstwo o wypadku w Oświęcimiu, dużo za dużo i chyba już  zbyt długo! O nawalance i nienawiści hejterów, o chamstwie i braku empatii. Słusznie ale…o wiele trudniej znalezć rzeczowe opracowanie na temat uchwalonej właśnie przez PE umowie CETA. Dlaczego taki opór, by o tym fakcie pisać otwartym testem? Bo tej „prawicowej” prawdy o poparciu CETA przez europosłów PIS nie da się w prosty i logiczny sposób wytłumaczyć zwykłym Polakom.

Na naszej polskiej „scenie” a raczej ringu PO walczy głośnym i chamskim hejtem z PIS, PIS z kolei walczy z PO o moralność w polityce i przeciwko hejtowi. W mediach wrze, ekrany telewizorów, monitory rozgrzane do czerwoności; temperatura tej walki osiąga stan wrzenia.

A tymczasem w Europie zgodnie, cichutko i gładko CETĘ przełknął PO-PIS. 

O głosowanie przeciwko ratyfikacji umowy CETA apelował do polskich europosłów – Komitet Stop CETA.  Przed biurem PE w Warszawie odbył się protest w tej sprawie. Tymczasem w Parlamencie Europejskim posłowie pozostali głusi na apele i wątpliwości Polaków.

Wśród polskich europosłów głosujących ZA  CETA znaleźli się :                                                        wszyscy z Platformy Obywatelskiej,

13 z 15 europosłów Prawa i Sprawiedliwości

i Janusz Korwin-Mikke z partii „Wolność”,

warto odnotować, że w porównaniu do idola konserwatywno-liberalnej prawicy, PRZECIWKO  CETA opowiedzieli się jego dawni współpracownicy z Kongresu Nowej Prawicy, trzej europosłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego, trójka przedstawicieli Sojuszu Lewicy Demokratycznej,

i trzech z prawicy: Mirosław Piotrowski i Urszula Krupa z PiS oraz Marek Jurek

CETA nie jest umową idealną, ale daje określone szanse; tę umowę oceniam jako dodatkowy element naszej architektury bezpieczeństwa – mówiła europosłanka PiS Anna Fotyga podczas środowej debaty w PE przed głosowaniem nad ratyfikacją CETA – umowy o wolnym handlu UE-Kanada. ZA głosowali niemal wszyscy europosłowie PIS :

Czesak Edward, Fotyga Anna, Gosiewska Beata, Hoc Czesław, Karski Karol, Kłosowski Sławomir, Kuźmiuk Zbigniew, Legutko Ryszard, Ożóg Stanisław, Piecha Bolesław, Poręba Tomasz, Wiśniewska Jadwiga i Złotowski Kosma.

A jeszcze 14 lutego pod notką @ E.B  „STOP CETA”  pisałam – domyślałam się, że na Berdyczów (:

„Umowa CETA liczy tysiące stron, których prawdopodobnie nikt nie czytał. Jest przechowywana w specjalnie strzeżonym pomieszczeniu. Nie wolno tam fotografować. kopiować.
„ZA” uchwałą byli posłowie PIS, PO, Nowocześni razem = 326 posłów
Zastrzeżenie;
„Zgodnie z art. 90, ust. 2 Konstytucji RP ustawa wyrażająca zgodę na ratyfikację umowy międzynarodowej (CETA-PAP) (…) powinna być uchwalana przez Sejm większością 2/3 posłów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz przez Senat większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów”

Czy niemal wszyscy a szczególnie dziennikarze piszący np. wpolityce NIE dostrzegli, że 2/3 głosów to tylko 307 posłów?
Tłumaczą, że może nie przejdzie, że ratyfikacja zablokuje…..a widać przecież wyraznie, że raczej przejdzie, bo dyscyplina obowiązuje.
Prof.Leokadia Oręziak, zna umowę i mówi stanowcze NIE.
Poczytaj:
http://www.tysol.pl/a395-Prof-Leokadia-Oreziak-dla-TS-Obydwie-umowy-i-CETA-i-TTIP-zasluguja-na-calkowite-skreslenie

I niech nie prawią nam o przyszłej „zaporowej” ratyfikacji CETA w polskim parlamencie większością 2/3 głosów, bo jak wykazałam, to tylko 307 posłów.

Ale brzmi walecznie 😦 Mieniący się prawicą nie powinni od prawdy stronić!